6 lipca 2018

[10] Hel 3 - Jarosław Grzędowicz


Hej, hej! ♥️

Witam was w pierwszej recenzji od dłuższego czasu. Piszę ją dzień wcześniej, ale i tak muszę o tym koniecznie wspomnieć. Otóż w dniu, w którym ta recenzja prawdopodobnie się pojawi, mija równo rok od reaktywacji Ukochanych Historii! Sama strona natomiast liczy już ponad dwa lata. Po prostu nie mogę w to uwierzyć...


Opis Helu 3 obiecuje nam świat, w którym nic się nie liczy jeśli nie zostanie sfilmowane i wrzucone do MegaNetu, nowszej i zdecydowanie bardziej wszechobecnej wersji naszego internetu. Człowiek bez dostępu do sieci nie istnieje. Nasze pokolenie nieźle zaszalało z surowcami naturalnymi i te znajdują się na wyczerpaniu. Większość ludzi żyje - delikatnie mówiąc - skromnie. No chyba, że jesteś politykiem. Wtedy możesz robić, co ci się podoba... W każdym razie, nagle okazuje się, że istnieje pierwiastek zdolny do wytworzenia niesamowicie ogromnych złóż energii. Dwa tiry nim wypełnione są w stanie zapewnić energię elektryczną dla Stanów Zjednoczonych na cały rok. Gdzie można go odnaleźć? Otóż złoża tytułowego helu 3 znajdują się... Na Księżycu.


Jeżeli cokolwiek miało mieć znaczenie, musiało zostać rzucone przez wielooki tępy pysk bestii MegaNetu. Choćby to miało być wysadzenie Paryża czy przejęcie władzy nad światem, musiało zostać pokazane, żeby zaistniało.

5 lipca 2018

Przepraszam!


Tak, wiem, że żaden post nie pojawił się od początku maja. Tak, zdaję sobie sprawę jak bardzo zawaliłam oraz jak tragiczną administratorką bloga jestem. Ukochane zamilkły ponownie na długi czas, a ja nie pisałam nic z pełną świadomością swoich czynów. Przez bardzo długi czas (dwa miesiące to dość sporo, nie oszukujmy się) nie napisałam tutaj nic. Nie miałam na to najmniejszej ochoty, a siła woli okazała się zbyt słaba.
Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.